Przegląd tematu
Autor Wiadomość
asiula113
PostWysłany: Pon 23:55, 14 Lip 2008    Temat postu: Najgorsza książka

Jakiej książki nie strawiliście? Której szczerze nienawidzicie?


Co do mnie...

"Robinson Cruzoe"
Jeżu...jakie to głupie było...myślałam, że nie będzie książki, której nie strawię, a jednak..zaczęłam, kurde nawet fajne...doszłam do pobytu na wyspie...jeżu kolczasty...co mnie obchodziło, że on gada sam do siebie? Albo jak jakiś idiota gapił się na banana i zastanawiał się czy to zjeść czy nie? I jak siedział nie wiadomo ile na tym wzgórzu i się gapił ciągle na morze? I po co było mu to zoo w tej jaskini? I dlaczego on nie umarł? xD (umarł? xD) I w ogóle...za dużo opisów - cholernie nudnych opisów, za mało akcji...nie w stylu Asiuli...zostało mi 60 stron i gdzieś to mam...za nic tego nie skończę. Chociaż to zostawienie rodziców i to serce "tylko dla morza" to mi sie podobywało...wg. mnie początek lepszy od całej reszty(w przeciwieństwie do reszty ludzi...chyba).

"Ten obcy"

męczyłam się przy tej książce. Nie podobała mi się. Nudna i jakaś taka... bez tego uroku. Nie podobało mi się, że Julek(Julek?) tak bardzo podziwiał Zenka. I, że Marjan (Marjan?Razz) dał się mu złamać. I, że Wiktor nie złamał nosa Zenkowi xD. Ale podobała mi się Pestka...za tą pewność siebie. I spodobały mi się relacje Uli z jej Ojcem. I cieszem siem, że im się wszystko ładnie ułożyło.

Podsumowując: Ktoś popsuł listę lektur dla 6 klasy. Gdyby nie Hobbit to bym się chyba załamała psychicznie xD.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.